SZKOŁA PODSTAWOWA IM. ŚWIĘTEJ JADWIGI KRÓLOWEJ POLSKI W JUSZCZYNIE

WIGILIA SZKOLNA

19 grudnia - piątek, ostatni dzień spędzony w szkole przed długo wyczekiwaną przerwą świąteczną. Na korytarzach i w klasach od rana krzątanina. Wszystkim uczniom i wychowawcom zależy na tym, aby to właśnie ich sala wyglądała w tym dniu najpiękniej. Wszystko ma wyglądać wyjątkowo, tak jak oni sami, ubrani w galowe, odświętne stroje. Na szkolnych korytarzach nadzwyczajnie często dzisiaj wzrok napotyka znajome twarze rodziców naszych wychowanków. Pyszne ciasta i wigilijne dania na stołach to ich zasługa.

W sali lustrzanej również gwarno i uroczyście. Wybrane klasy wprowadzają społeczność szkolną w klimat Świąt Bożego Narodzenia, które już tuż, tuż. Oto najpierw klasy trzecie ze szkoły podstawowej przedstawiają swoim młodszym rówieśnikom historię narodzenia Jezusa. Jest Święta Rodzina, są aniołkowie, pastuszkowie i Trzej Mędrcy. Aż miło popatrzeć, jak młodzi aktorzy uwijają się po scenie, prezentując efekt mozolnych prób, które odbywały się pod okiem pań wychowawczyń: Beaty Pacygi i Anny Gąstały.

Trzecioklasiści przekazują głos gimnazjalistom. Funkcję gospodarza uroczystości dzierżą klasy drugie gimnazjum. Dzięki nim poznajemy historię kolęd i kolędowania. Niezwykle ciekawe fragmenty informacji dawkowane są jednak stopniowo, bo oto po każdym z nich… kolęda. Każda w innym języku. Słyszymy więc niemiecki, angielski, hiszpański i w końcu nasz język ojczysty, polski. Wychowawczynie klas drugich – p. Agnieszka Kaczmarczyk i p. Barbara Zając-Kutek zatroszczyły się o to, aby nie było nudno.

Następnie scenę przejmuje pani katechetka Dorota Kozieł wraz z gimnazjalistami z klasy drugiej, ich młodszymi kolegami z klasy pierwszej oraz z klas IV- VI szkoły podstawowej. Uczniowie, w ramach realizowanego projektu, raczą nas przedstawieniem pt. „Boże Narodzenie w naszym domu”. Duża jest jego „siła rażenia”, bo skłania do głębokiej refleksji nad naszym życiem i do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę jest ważne.

A potem wracamy do swoich klas, dzielimy się opłatkiem, życząc wszystkim wokoło „wszystkiego najlepszego” na święta i Nowy Rok i w końcu żegnamy się długo, bo przecież nie zobaczymy się przez najbliższe dwa tygodnie.

 

 

Opracownie: Agnieszka Sarna